fot. powierzone

15 lutego w szkole bez cienia, nudzenia zajęcia nabrały tempa.# Jak co dzień zbiórka w sali 01 wszystkich uczestników. Sekcje Alfa , Bravo, Delta, Czarni, Orzeł, Biali ustawione na korytarzu czekały na rozkazy.

Dziewięć punktów nauczania, 6 punktów z dnia poprzedniego i trzy dodatkowe sformowane na czwartek:

-strzelnica pneumatyczna

-punkt informacyjny Wojskowego Centrum Rekrutacji z  Bydgoszczy

-strzelnica wirtualna

-pierwsza pomoc

-stanowisko rozkładania i składnia broni

-punkt łączności

-rzut granatem

-działania taktyczne w pomieszczeniach

-wystawa aut wojskowych GWARD-u.

Jak widać sporo dziś uczestnicy mieli do dokończenia zadań z dnia poprzedniego, zajęcia odbywają się od godz.10.00 do 14.00 wydaje się czasu dużo ale w ferworze zajęć i walki czas biegł zbyt szybko jak wszyscy byli w stanie to zauważyć. Do grona uczestników dołączyła grupa służby liturgicznej z Osieka, młodzież szybko się wciągnęła do rywalizacji, instruktorzy musieli wykazać się dziś dużą cierpliwością i swoimi umiejętnościami aby nowo przybyłych szybko przeszkolić do wspólnej rywalizacji.

Tak naprawdę rywalizacja punktowa rozgrywa się na strzelnicach, wiedza na temat pierwszej pomocy opanowana, coraz mniej uwag od kadetów OPW na temat błędów przy zadaniach, kontynuujemy ćwiczenia na rzutni granatem i czarną taktykę w starej kotłowni, którą kadeci ze Specjalnej Grupy Szkoleniowej nazywają - KILLHOUSE.

Kolejne zadanie to nawiązywanie łączności z innymi radiostacjami na terenie Polski, mjr. Witold Błasiak pomaga w tej części zadania wszystkim drużynom - dodatkowe punkty za nawiązaną łączność, warunki atmosferyczne dziś utrudnione, ale komunikacja radiowa działa. 15 łączności zaliczone, łączności krajowe nawiązywane samodzielnie przez uczestników. Najdalsza stacja była umiejscowiona we FRANCJI w odległości 80 km od Paryża F8DRE. Operatorem był Polak – Józek. Tak jak w ubiegłym roku. Łączność nawiązano na paśmie 20m na częstotliwości 14303 MHz. Jest to częstotliwość, na której spotykają się stacje polskojęzyczne.

Na strzelnicach działania drużynowe o jak największą ilość punktów, strzelnica pneumatyczna - tam członkowie drużyn strzelają z karabinków i pistoletów do tarcz walczą o najwyższy wynik. Na strzelnicy wirtualnej tylko najbardziej skupione osoby osiągają znakomite wyniki, które klasyfikują drużyny dając im szanse na podium.

Rozkładanie i składanie karabinka ćwiczebnego sprawia coraz mniej trudności, nawet jeśli trzeba zrobić to na czas.

W ramach pierwszej pomocy każdy członek drużyny wykonywał następujące czynności ratownicze na punkty oraz ćwiczenie pierwszej pomocy przy zadławieniach u dorosłego i niemowlęcia.

Dodatkową atrakcją dziś było spotkanie z przedstawicielem Wojskowego Centrum Rekrutacji z Bydgoszczy mł. chor Krzysztofem Łydzińskim, który przybliżył tajniki przebiegu kwalifikacji wojskowej oraz pracy w wojsku.

Niespodzianką była możliwość przejażdżki zabytkowymi samochodami Kwidzyńskiego Stowarzyszenia Sportowo Kolekcjonerskiego GWARD oddział w Szubinie. Uczestnicy "Trafionych Ferii" poznali od środka auta: TARPAN karetka, rok produkcji 1991 oraz SCANIA TGB 311A, rok produkcji 1979.

Pośród uczestników wyróżnia się jedna osoba, ale nie ze względu widocznej niepełnosprawności (brak lewej ręki), lecz z powodu podwójnej motywacji i determinacji do działania na Trafionych Feriach. Sylwia, bo tak ma na imię ta uczestniczka, przez dwa dni opanowała znakomicie obsługę broni. Strzelanie z broni krótkiej, czy długiej nie  stanowi dla niej teraz wyzwania, jedynie chęć dalszej nauki i szkoleń. Wyniki jakie osiąga są naprawdę imponujące, a dzisiejsza rywalizacja z tatą pokazała jak znakomicie strzela osiągająć wynik na broni długiej 36 na 50 punktów. Tata Sylwii też był pod wrażeniem i na koniec rywalizacji przy aplauzie innych pogratulował córce wygranego pojedynku. Jeśli ktoś sądzi, że strzelanie z karabinku z jednej ręki jest łatwe i przyjemne, to zapraszamy na strzelnicę, aby przekonać się jak to wygląda w rzeczywistości. Raz jeszcze gratulujemy Sylwii wygranej potyczki i pozostałym uczestnikom zdobycia nowych umiejętności i wiedzy .

Na godz. 14.00 zaplanowano zakończenie jak co dzień – o 14:30 zarządzono zbiórkę. Podsumowania zajęć dokonał koordynator klas wojskowych Piotr Jamróg.

A co z wynikami? Wyniki jutro będą ogłoszone, punktacja wyrównana trzeba dokładnie wszystko sprawdzić. Jutro każdy indywidualnie będzie walczył o podium dla siebie. Chcemy wyłonić tych najlepszych z pierwszej pomocy, oczywiście na koniec najlepszy strzelec Trafionych Ferii. Każdy z uczestników Trafionych Ferii zostanie AMBASADOREM Zespołu Szkół im. prof. Emila Chroboczka w Szubinie.

Materiał: Alicja Jaśkowiak / Zespół Szkół im. prof. Emila Chroboczka w Szubinie

Autorka nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Galeria

Powrót Drukuj