MOAS Szubin mistrzem Polski

fot. pow.
W dniach 25- 26 kwietnia 2015 w Pobierowie odbyły się XIX mistrzostwa Polski w halowej piłce nożnej pracowników Zakładów Poprawczych i Schronisk dla Nieletnich.
Drugi rok z rzędu, najlepsi okazali się pracownicy z szubińskiego poprawczaka. Szubińscy piłkarze w fazie grupowej zremisowali z Trzemesznem i pokonali kolejno zespoły z Nowego, Świecia, Pszczyny i Barczewa.
W meczu półfinałowym pokonali 5-1 drużynę z Koszalina, a w finale okazali się lepsi od piłkarzy z Nowego pokonując ich w stosunku 4-1. Jest to już piąty tytuł mistrzowski zespołu z Szubina w dotychczasowej historii tych rozgrywek.
Królem strzelców tegorocznego turnieju został Mirosław Obremski strzelec 11 bramek da szubińskiej ekipy. MOAS Szubin reprezentowali: Paweł Marchwiński, Karol Roj, Daniel Wypych, Tomasz Staroń, Mirosław Obremski, Wojciech Wypych, Łukasz Uciński, Rajmund Dobrowolski, Mieczysław Luchowski.
Materiał: Mieczysław Luchowski
Galeria















Czytaj również
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Jak zachować się podczas burzy? Skorzystaj z poradnika

O burzy mówimy wtedy, gdy następuje jedno lub kilka #nagłych wyładowań atmosferycznych (piorunów). Wyładowania występują zarówno pomiędzy chmurami, jak i między chmurą a ziemią. Zwykle burzy towarzyszą intensywne opady deszczu, często z gradobiciem, oraz porywisty wiatr.
(czytaj więcej)Kontrole upraw na obecność GMO. Co wykazały badania?

Podjęte czynności dotyczące upraw GMO# były realizowane poprzez kontrole materiału siewnego znajdującego się w obrocie oraz plantacji nasiennych i produkcyjnych: kukurydzy, rzepaku jarego i ozimego oraz soi.
(czytaj więcej)Udar to czas! Bardzo ważna jest profilaktyka

Według danych NFZ udar mózgu# stanowi drugą po chorobach serca najczęstszą przyczynę zgonu. Jest również głównym powodem niesprawności osób dorosłych.
(czytaj więcej)Tajemnica srebrnej szkatuły. "W cieniu zapomnianych dębów"

Wczesną wiosną 1813 roku, kiedy śnieg jeszcze #nie zdążył całkiem ustąpić z pałuckich dróg, a zmęczona ziemia nosiła ślady wojennej zawieruchy, drogą przez Brzózki ciągnęła grupa kilkunastu wycieńczonych żołnierzy. Były to niedobitki Wielkiej Armii Napoleona, wracające spod Moskwy. Ich mundury były porwane, twarze wychudłe, oczy czujne i pełne podejrzliwości. Ciągnęli za sobą dwa wozy, na których spoczywały skrzynie i kosze z dobytkiem: nieco żywności, jakieś kosztowności, może relikty plądrowanych pałaców i domostw z drogi powrotnej.
(czytaj więcej)
Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!