Dziś mamy 29 marca 2024, piątek, imieniny obchodzą:

16 kwietnia 2014

Mokra sprawa

fot. BB

fot. BB

- Nieprawidłowe piętrzenie wody na jazie w Chobielinie powoduje zalewanie łąk. Na odcinku Chobielin – Tur to niemal 300 ha – mówi sołtys Starego Jarużyna Józef Bączek. - Spiętrzamy wodę na podstawie pozwolenia z 2010 roku. #Wpływ naszego spiętrzania jest znikomy – woda na łąkach jest dla nas zjawiskiem niezrozumiałym – odpowiada Karol Kabaciński z Gospodarstwa Rybackiego w Ślesinie.

Na spotkaniu w szubińskim Ratuszu o problemie zalewania nadnoteckich łąk rozmawiali eksperci. Inicjatorem spotkania był sołtys Bączek, który reprezentował pokrzywdzonych rolników. Spotkanie prowadziła Alicja Woźna – Dyrektor Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Nakle. Obecni byli: Elżbieta Bielińska - inspektor Wydziału Środowiska Starostwa, Silvana Oczkowska – radna województwa, przedstawiciele Gminnej Spółki Wodnej Nakło, GSW Szubin, Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku oddziału terenowego w Nakle, Fundacji KUL Wojnowo, Gospodarstwa Rybackiego Ślesin, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu, Wojewódzkiego Związku Spółek Wodnych w Bydgoszczy. 

- Problem dotyka siedemdziesięciu gospodarstw, w tym trzech dużych. Zalewanie łąk na skutek piętrzenia wody na jazie w Chobielinie uniemożliwia rolnikom właściwą gospodarkę paszową i dostęp do pól – relacjonuje sołtys. - To dzieje się zawsze w okresie tzw. „niżówki”, kiedy nie ma opadów, np. podczas upalnego lata. Skąd się bierze ta woda? I dlaczego tak długo potem zalega na polach? - Naszym zdaniem woda pojawia się, gdy w gospodarstwie rybackim zaczyna brakować wody w stawach. Gdy spiętrzają wodę, zalewa nam łąki – uważa sołtys.

- Spiętrzamy wodę prawidłowo – zgodnie z operatem wodno-prawnym – mówi przedstawiciel gospodarstwa. - Naszym zdaniem problem tkwi gdzie indziej. Przecież w trakcie roztopów czy podczas obfitych opadów, gdy poziom Noteci jest naturalnie wysoki, łąki nie są zalewane, a nadmiar wody jest poprawnie odprowadzany urządzeniami hydrotechnicznymi do Noteci. My nie spiętrzamy wody ponad ten poziom. Zalewanie łąk podczas suszy jest zjawiskiem niezrozumiałym – wyjaśnia Karol Kabaciński.

- Sytuacja jest bardziej złożona niżby się wydawało. To nie spiętrzanie wody na potrzeby stawów powoduje zalewanie łąk. Powodem jest specyficzna budowa geologiczna tych terenów oraz sytuacja hydrogeologiczna Starej Noteci Rynarzewskiej. Gdy wybagrowano i pogłębiono jej odcinek ujściowy, podsiąkanie na jakiś czas ustąpiło. Chcemy pogłębić odcinek Tur – Chobielin, ale ciągle czekamy na środki z rezerw celowych – wyjaśnia przedstawiciel RZGW. - Dodatkowym problemem są bobry i zarastanie Noteci w okresie „niżówki” - dodaje.

Jeszcze w latach 90. Noteć była uczęszczanym szlakiem wodnym. Pływały statki i barki, które w sposób naturalny „czyściły” Noteć i powiązane z nią kanały: bydgoski i górnej Noteci. Śluzowanie na kanałach powodowało mniejsze zarastanie koryt i zwiększały przepływy wody, które na Noteci i tak są małe. Regularna żegluga zniechęcała również bobry. Ponadto konserwacją urządzeń melioracyjnych zajmowało się państwo. 

Do 2007 roku łąki nie były nawadniane i użytkowane w takim stopniu jak dzisiaj – nie było to opłacalne – nastąpiło osiadanie łąk, spowodowane mineralizacją gleby. Gdy uruchomiono unijne dopłaty, na łąki ruszył ciężki sprzęt, co dodatkowo zwiększyło osiadanie gruntów. Różnica poziomów gruntu i dna Noteci w połączeniu ze specyficzną geologią tych terenów z pewnością nie pozostaje bez znaczenia. Pełen obraz mogłyby dać tzw. przekroje denne, które pokazałyby na jakim rzeczywiście poziomie znajduje się dno rzeki względem terenów wokół, ale to niezwykle kosztowne badania.

Trudną już i tak sytuację pogarszają dodatkowo wieloletnie zaniedbania na terenach prywatnych po roku 2000. Wtedy to rowy i urządzenia melioracyjne przeszły w zarząd prywatnych właścicieli. Spółki wodne zajmują się konserwacją rowów i remontami infrastruktury, ale tylko na terenach należących do ich członków. Uczestnictwo w spółce wiąże się z opłacaniem składek i nie jest obowiązkowe, co natychmiast powoduje problem ciągłości remontów rowów na całej ich długości. O drożność rowów, przepustów i sprawność urządzeń na terenach nienależących do członków spółki, ich właściciele muszą dbać sami. Czy robią to we właściwy sposób?

Na zakończenie dyskusji ekspertów głos zabrała radna województwa, Silvana Oczkowska. - Niezgodne z poczuciem sprawiedliwości jest to, że rolnicy ponoszą konsekwencje niewłaściwego funkcjonowania systemu wodnego. - Że ponoszą koszty niewłaściwego funkcjonowania instytucji związanych z gospodarką wodną i brakiem środków na ich działalność – podsumowała radna.

Wygląda na to, że są w tej sprawie poszkodowani, a winnych nie ma. Najważniejsze jednak, że problem dostrzeżono. Następne spotkanie zaplanowano w terenie, gdy znów dojdzie do zalania łąk.

Oceń artykuł: 31 15

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (2) Zgłoś naruszenie zasad

    • 2 (2)

    tikst , w dniu 17-04-2014 06:37:27 napisał:

    A Pani Oczkowska w jakim charakterze tam była? Jako znawca od kolejnego tematu tym razem melioracyjnego? Cóż za wiedza. Ta Pani zna się po prostu na wszystkim...

    odpowiedz

    • 0 (2)

    xyz, w dniu 17-04-2014 10:15:26 napisał:

    Panie Napierała . Te miliony , które gmina pobiera od rolników powinny wrócić do rolników w postaci inwestycji. Mam na myśli meliorację.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia
Sporządzanie listy płac
od 50PLN
Kolaż ze zdjęć 30x40
16,00PLN
Opracowujemy Instrukcje bhp
od 50PLN
Szkolenia pierwsza pomoc
od 50PLN
Fotoksiążka A4 28 stron
51,00PLN
Przeglądy gaśnic
od 50PLN
Szkolenia bhp okresowe
od 70PLN
0

Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy

Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.

(czytaj więcej)
0

Dzisiaj Wielki Piątek. Czas smutku, żałoby i skupienia

Wielki Piątek jest czasem powagi, smutku, żałoby i skupienia#. W kościele tego dnia nie odprawia się mszy św., tylko ma miejsce wieczorna Liturgia Męki Pańskiej. Najważniejszym jej elementem jest adoracja krzyża. Wierni podchodzą do krucyfiksu, przyklękają i symbolicznym ucałowaniem wyrażają przyjęcie odkupienia Jezusa. Liturgię wielkopiątkową kończy przeniesienie Najświętszego Sakramentu z ciemnicy do tak zwanego Grobu Pańskiego upamiętniającego złożenie do grobu ciała Chrystusa. Grób Pański stanowi ważny element Wielkiego Piątku i jego przygotowywanie jest szczególnie polskim zwyczajem. W grobach tych są często symbole narodowe oraz nawiązania i aluzje do aktualnych wydarzeń oraz problemów społecznych.

(czytaj więcej)
0

Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej

27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.

(czytaj więcej)
0

Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem

- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.

(czytaj więcej)