fot. archiwum

Mieszkańcy Turu, ale także innych wiosek, takich jak Żurczyn, Samoklęski, Stary Jarużyn i Wieszki zostali pozbawieni #możliwości dojazdu do pracy czy szkoły autobusem linii PKS Bydgoszcz. Zostały zlikwidowane wszystkie kursy z Nakła do Bydgoszczy i z powrotem przez wspomniane wsie.

– Czym zastąpić zlikwidowane połączenia PKS Tur-Bydgoszcz. Z dnia na dzień bez uprzedzenia zlikwidowano połączenia poranne i popołudniowe. Czy ktoś analizował zapotrzebowanie? Czym mają dostać się uczniowie i pracujący do Bydgoszczy i okolic? – zastanawiają się mieszkańcy.

W ich imieniu do starosty nakielskiego Tadeusza Sobola zaapelował Marek Kornalewicz, radny powiatowy z klubu PiS. – Sprawa ta bulwersuje mieszkańców Turu, a ja również jestem mieszkańcem tej miejscowości. Połączenia PKS były cały czas redukowane. Do końca sierpnia jeździł tylko 1 autobus do Bydgoszczy i późnym popołudniem z Bydgoszczy, natomiast od 1 września nie ma ani jednego autobusu przez wieś. To duża wieś. Problem dotyczy też Starego Jarużyna, Samoklęsk Dużych i Małych. Są busy, ale one nie do końca załatwiają sprawę. Młodzież z tych wszystkich miejscowości dojeżdża do szkół w Bydgoszczy. Jest to dość duża liczba młodzieży. Na pewno busy nie spełnią swojego zadania. Będą przepełnione i nie wiem, czy wszyscy się do nich zmieszczą i dojadą do szkół. Nie może być tak, żeby tak duża wieś jak Tur została wykluczona komunikacyjnie. Coś jest nie tak. Spółka PKS tłumaczy to brakiem rentowności, ale nie wszystko można przeliczać na rentowność. Czy coś możemy w tej sprawie zrobić? Chodzi głównie o młodzież dojeżdżającą do szkół. Starsi jakoś sobie radzą, bo jeżdżą samochodami – mówił radny na jednej z ostatnich sesji Rady Powiatu Nakielskiego.

Starostwo nic nie może

Okazuje się, że w chwili obecnej, z przyczyn organizacyjno-prawnych, nie ma możliwości, aby starosta mógł zadziałać w tej sprawie. – Zezwolenie na wykonywanie przewozów w regularnym transporcie drogowym osób poza granicami powiatu wydaje marszałek województwa na wniosek zainteresowanego przewoźnika. 22 września br. z Biura Transportu Drogowego Wydziału Transportu Kolejowego i Drogowego Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu otrzymaliśmy informację, że przewoźnik PKS w Bydgoszczy złożył w dniu 15 września br. pismo o zrzeczeniu się zezwolenia, na podstawie którego wykonywał transport na linii komunikacyjnej Nakło-Tur-Bydgoszcz. W maju przewoźnik zmniejszył ilość kursów z 4 połączeń z Nakła przez Wieszki, Stary Jarużyn do Bydgoszczy i z powrotem do jednego oraz 2 z Samoklęsk i 4 z Turu w obu kierunkach. Do starostwa nie wpłynęło jakiekolwiek pismo od PKS Bydgoszcz, które informowało o niskiej rentowności tej linii i możliwości rezygnacji przez przewoźnika z wykonywania połączeń na wskazanej linii tak, by był czas na podjęcie działań organizacyjnych – wytłumaczył Sobol.

W chwili obecnej istnieją 4 połączenia w ciągu dnia z miejscowości Samoklęski Małe Osada, Samoklęski Małe, Tur, Żurczyn do Bydgoszczy i z powrotem realizowane przez prywatną firmę Dubus Jacek Duszyński. Połączenia są realizowane przez przewoźników na zasadach komercyjnych po wydaniu zezwolenia przez marszałka województwa, który z mocy prawa wydaje zezwolenia na przewozy wykraczające poza obszar jednego powiatu.

Jak wiadomo, dzięki Funduszowi Rozwoju Przewozów Autobusowych, samorządy mogą dofinansowywać kursy autobusów na wielu liniach – zwłaszcza do miejscowości, które jeszcze niedawno były wykluczone z publicznego transportu drogowego. Czy starosta jest zainteresowany tym, aby postarać się o dofinansowanie kursu z Bydgoszczy do Turu i z powrotem?
– Kolejny nabór w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych zostanie zapewne ogłoszony na 2023 rok. Wstępne koszty dla organizatora przy spełnieniu wymogów formalnych, wynikających z ustawy o publicznym transporcie zbiorowym i ustawy o funduszu rozwoju przewozów autobusowych, które podlegają ocenie, czyli konieczności zachowania ilości połączeń, która była przed wejściem w życie ustawy o FRPA, czyli 8 połączeń z Nakła do Bydgoszczy i 8 połączeń z Bydgoszczy do Nakła po doliczeniu dopłaty wojewody w kwocie tak jak dzisiaj, czyli 3 zł do wozokilometra, biorąc pod uwagę oferty, jakie są na rynku, sięgałyby około 600 tys. zł, oprócz wspomnianej dopłaty z FRPA – odpowiedział Sobol.

Jeżeli zostanie ogłoszony kolejny nabór, poinformujemy, czy samorządy powiatu nakielskiego złożyły jakiekolwiek wnioski o dofinansowanie.

Gmina monitoruje

Problem był omawiany także na wrześniowym posiedzeniu radnych gminy Szubin. Mówił o nim radny Mariusz Pietrzycki z Turu. Okazuje się, że gmina, tak samo jak mieszkańcy, jest zaskoczona decyzją spółki PKS. – Z nami również PKS nie rozmawiał. Nie ukrywam, że mam żal do tej firmy, ponieważ dowiedzieliśmy się o tym jeszcze później niż mieszkańcy, którzy dowiedzieli się o zmianach z naklejki na szybie autobusu. Poprosiliśmy więc o wyjaśnienia, poprosiliśmy o rozważenie, żeby utrzymać linię jeszcze przez jakiś czas, ponieważ załatwienie formalności, żeby ktokolwiek inny mógł realizować przewozy, jest długotrwałe. Otrzymaliśmy jednak informację, że z braku kierowców, opłacalności, itp., następuje definitywna rezygnacja z prowadzenia tej linii – powiedział burmistrz Szubina Mariusz Piotrkowski. – Przewozy są realizowane przez prywatne przedsiębiorstwa i gmina nie może nic nakazać, zakazać, powiedzieć, ustalić – dodał. Burmistrz powiedział, że w trakcie załatwiania jest uzyskiwanie wszystkich decyzji i pozwoleń dla nowego przewoźnika, który miałby realizować przewozy na trasie z Nakła przez Tur do Bydgoszczy.

Nasza redakcja dwukrotnie wysłała do zarządu spółki PKS w Bydgoszczy zapytania odnośnie do powodów rezygnacji z prowadzenia linii. Niestety, nadal pozostają one bez odpowiedzi.

Źródło:  

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

KOBIZE

500PLN

Konsultacja środowiskowa

200 zł / 0,5 hPLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Korzystanie ze środowiska

500PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności ustawienia świateł

Balustrady Bramy Ogrodzenia

Audyt środowiskowy

3000PLN

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN