fot. UM Szubin

"Dzieje Szubina i okolic" to obszerne opracowanie, które rzetelnie #przedstawia historię tego miejsca. Jest jednak pewien ważny, ale pominięty fragment trudnej historii. Na konieczność jego opisania i zrelacjonowania zwrócił uwagę jeden ze świadków i bezpośrednich uczestników wydarzeń sprzed lat.

Roman Tucholski - rodowity szubinianin, działacz Podziemnej Solidarności - opozycji antykomunistycznej, odznaczony w 2017 krzyżem wolności i Solidarności, bezpośredni świadek wydarzeń lat 80-tych, zgłosił swoje uwagi do niedawno wydanej monografii Szubina pt. Dzieje Szubina i okolic. Jest to dzieło liczące ponad 700 stron, którą stworzył zespół naukowy pod redakcją dra Sławomira Łanieckiego i dr Kamili Czechowskiej. Mimo, że monografia jest oceniona jako kompleksowe opracowanie, przygotowane na podstawie wszelkich dostępnych źródeł i literatury, zdaniem wspomnianego mieszkańca Szubina zabrakło w niej ważnych elementów prawdy historycznej. Chodzi o okres lat 80-tych oraz początku lat 90-tych w Szubinie, który według Romana Tucholskiego został pominięty w monografii. Głównie miał na myśli tamtejszych działaczy opozycji komunistycznej, którzy niejednokrotnie za swoją działalność byli prześladowani przez tamtejszą władzę. Roman Tucholski, wraz z innymi działaczami tamtego okresu skierowali do burmistrza Szubina, przewodniczącej rady miejskiej, dyrektor muzeum ziemi szubińskiej list otwarty, którego pełną treść zamieszczamy obok. List został także odczytany w czasie ostatnich sierpniowych obrad Rady Miejskiej w Szubinie.

Zanim będzie za późno

Podpisani działacze Solidarności, opozycjoniści oczekują, że wspomniany okres lat 80-tych i początku lat 90-tych zostanie opisany i przekazany pokoleniom w prawdzie historycznej i w poszanowaniu osób, które wówczas, na szubińskiej ziemi walczyły o wolną Polskę. Zdaniem Romana Tucholskiego okres ten jest niezwykle ważny. - To czego dokonano w 1981 roku w Szubinie, to był ewenement w skali kraju. Odebrano władzom komunistycznym potężny budynek partii, w którym obecnie znajduje się liceum. Są na ten temat dokumenty. Kiedy wybuchł stan wojenny 13 grudnia 1981 roku, władze komunistyczne zabrały budynek z powrotem do swoich celów. Po przemianach ustrojowych w 89-tym roku, w każdym mieście działały komitety obywatelskie, którego przewodniczącym był już nieżyjący Stanisław Hammermeister. W 40. rocznicę stanu wojennego w 2021 roku przemawiałem w muzeum i przedstawiłem historię, o której się nie mówiło przez lata. Czytałem tę monografię i mi się spodobała. Jest dużo informacji o czasach stalinowskich o pomordowanych przez UB, ale nie ma nic o dokonaniach, o osobach które siedziały w więzieniu, a byli to: Jan Klimek, Teresa Czajkowska, Adam Piasecki – relacjonuje Roman Tucholski. Po jego wystąpieniu na sesji część szubińskich radnych przyznała, że konieczne jest szczegółowe upamiętnienie wspomnianej przez niego historii. Są już pierwsze deklaracje – Rozmawiałem z doktorem Łanieckim, chce się z nami spotkać. Jesteśmy otwarci na rozmowy. Prawdę historyczną muszą opisywać ludzie, którzy żyją – stwierdził Roman Tucholski. O efektach spotkania z autorami opracowania będziemy informować. Warto dodać, że władze Szubina zadeklarowały chęć pomocy w opisaniu pominiętych w monografii ważnych wydarzeń, w osobnym opracowaniu i po ich weryfikacji przez Instytut Pamięci Narodowej. Autorowi listu zależy na tym, aby opisać te dzieje, zanim ich bezpośredni uczestnicy i świadkowie odejdą z tego świata. Część z działaczy już nie żyje, więc należałoby zebrać relacje od świadków tamtych dni, zanim będzie za późno. Wydanej monografii nie można już wycofać, ale rozważane jest przygotowanie i opublikowanie dodatku do tego opracowania, dedykowane wspominanym przez solidarnościowego działacza czasom.

Źródło:  

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN

Audyt środowiskowy

3000PLN

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów

od 2000PLN

Konstrukcje stalowe

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Ewidencja odpadów BDO (pakiet mini)

2400 zł / rokPLN

KOBIZE

500PLN

Ramki ślubne

39,90 zł PLN