fot. archiwum

26 lipca rozpoczęły się Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, w których udział bierze# 211 reprezentantów Polski. Po raz kolejny swojego przedstawiciela ma również powiat nakielski.

Monika Ciaciuch, bracia Adrian i Tomasz Zielińscy – w ostatnich latach powiat nakielski mógł się cieszyć z tego, że miał swoich reprezentantów podczas Igrzysk Olimpijskich. A radość była tym większa, że szły za tym bardzo dobre wyniki sportowe. Starszy z braci Zielińskich w Londynie w 2012 roku wywalczył złoty medal, natomiast młodszy– Tomasz, choć na tej samej imprezie zajął dopiero 9 miejsce w swojej kategorii wagowej, to po kilku latach otrzymał brązowy krążek. A wszystko to za sprawą dyskwalifikacji sztangistów, którzy byli w końcowej klasyfikacji przed nim. Z medalu o takim samym kruszcu mogła cieszyć się również Monika Ciaciuch, która w raz z koleżankami zajęła 3 miejsce w zawodach wioślarskich w czwórce podwójnej kobiet.

Tym razem nakielski region reprezentował będzie oszczepnik Dawid Wegner. Zawodnik LUKS Start Nakło do zmagań przystąpi 6 sierpnia, kiedy odbędą się eliminacje. - Jak na razie tego nie odczuwam jakoś mocno ale pewnie jak już wejdę i zobaczę stadion oraz wszystkich ludzi na stadionie to pewnie poczuję, że wykonałem dużo pracy żeby tu być. Spełniłem swoje marzenie ponieważ od dawna chciałem być olimpijczykiem – tłumaczy młody oszczepnik. Choć okres przygotowawczy do najważniejszych jak dotąd zawodów w karierze nie był łatwy, to zawodnik nakielskiego LUKSU liczy na dobry wynik i udział w wielkim finale. - Ten okres przygotowawczy był bardzo wymagający, było parę przeszkód zdrowotnych ale to jest normalne jak jest taki duży cel do osiągnięcia. Bez ciężkiej pracy nad własnym ciałem nie można oczekiwać sukcesu, trzeba grać w otwarte karty. Chcę wejść do finału i na dzień dzisiejszy to jest moim celem – komentuje Wegner. W czerwcu podczas zawodów w Sopocie, nakielski zawodnik osiągnął najlepszy tegoroczny rezultat – 80,04 metra, co jest dobrym prognostykiem przed startem olimpijskich zmagań. Dawid nie ukrywa, że jest to dla niego stresujący moment, ale z drugiej strony nie jest faworytem zmagań, więc ta presja otoczenia jest znacznie mniejsza. - Trochę ten stresik jest ale to nawet i dobrze bo to napędza do działania i skupienia się ale bardziej podchodzę na luzie bo mam więcej do zyskania niż do stracenia. Wspiera mnie jednak rodzina, na którą mogę liczyć od początku mojej kariery, a także znajomi, którzy często mnie podnoszą na duchu – tłumaczy zawodnik.

Tak jak już wcześniej było wspomniane, eliminacje rzutu oszczepem mężczyzn odbędą się we wtorek, 6 sierpnia. Wielki finał, na który miejmy nadzieję zakwalifikuje się nakielska nadzieja olimpijska będzie miał miejsce w czwartek, 8 sierpnia.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Konstrukcje stalowe

Audyt środowiskowy

3000PLN

Sprawozdanie o wytwarzanych odpadach

500PLN

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia

Rejestracja BDO

500PLN

Ewidencja odpadów BDO (pakiet mini)

2400 zł / rokPLN

Budowa hal