fot. freepik

Hutnik Tur był bliski sprawienia niespodzianki w Brzozie, gdzie rozegrał mecz 18. kolejki rozgrywek #piłkarskich na szczeblu B - klasy. Gospodarze zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w ostatnich minutach meczu.

Na kolejny mecz rozgrywek piłkarskich w grupie III, bydgoskiej B – klasy, Hutnik Tur udał się do Brzozy, gdzie zmierzył się z trzecim zespołem tabeli. Z uwagi na to, jak duża różnica dzieliła oba zespoły, trudno było oczekiwać po zespole gości wyrównanej rywalizacji, a co za tym idzie prawdziwych piłkarskich emocji. Było to zwyczajnie starcie Dawida z Goliatem. Hutnik był skazany na porażkę ale na boisku rywala wstydu po sobie nie zostawił. Od pierwszych minut było to bardzo ciekawe i ofensywne starcie. Już w 2. minucie gospodarze otworzyli wynik meczu. Taki rezultat nie utrzymał się długo, bowiem kolejny z miejscowych zawodników wpisał się na listę strzelców. W tym przypadki nie było jednak mowy o radości, bowiem była to bramka samobójcza. W kolejnych fragmentach meczu w dalszym ciągu przeważali piłkarze z Brzozy, którzy osiągniętą przewagę przelali w kolejną zdobycz bramkową. I tak w 22. minucie zrobiło się 3:1 dla miejscowych, którzy byli na dobrej drodze do odniesienia pewnego zwycięstwa. To jednak nie nastąpiło. Goście pomimo niekorzystnego rezultatu nie zamierzali składać broni. Waleczna postawa zaprocentowała tym, że w 44. minucie Kacper Bysiewicz zdobył bramkę kontaktową.

Tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie, Hutnik poszedł za ciosem. W 50. minucie nie popisała się defensywa gości i trochę niespodziewanie do remisu doprowadził Wiktor Kulpiński. Mecz rozpoczął się zatem na nowo, a kwestia zwycięstwa pozostawała sprawą otwartą. W kolejnych minutach, co prawda nie można było odmówić walecznej postawy piłkarzom obu zespołów, ale wynik przez bardzo długi czas nie ulegał zmianie. Goście byli bardzo bliscy sprawienia niespodzianki w Brzozie, ale finalnie zabrakło do tego zaledwie kilku minut. W 85 minucie gospodarze przeprowadzili atak ze skrzydła, który jak się okazało był skuteczny i zdecydował o tym, że to miejscowi mogli cieszyć się końcowego triumfu.

KS Brzoza – Hutnik Tur 4:3 (3:2)

Bramki dla Hutnika: Kacper Bysiewicz, Wiktor Kulpiński, bramka sam.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Ryzyko zawodowe

od 100PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności ustawienia świateł

Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego

od 500PLN

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN

Prowadzenie akt osobowych

od 30PLN

Szkolenia pierwsza pomoc

od 50PLN

Konstrukcje stalowe

Pamiątka A4

20,00 zł PLN