W ostatnim meczu na własnym boisku w rundzie jesienne, Zieloni Zalesie podejmowali # Olimpię Wtelno. Inny wynik niż zwycięstwo nie wchodził w grę.

Zieloni Zalesie, podobnie jak Olimpia Wtelno nie zachwycają w tym sezonie. W poprzednim, obie ekipy biły się w czole tabeli, w tym zaliczyły regres. Boleśniejszy notuje jednak Olimpia, która walczy na samym dole tabeli. W przypadku Zielonych, problemem nie jest sama gra, co skuteczność. Piłkarze stwarzają sobie klarowne okazję ale brakuje wykończenia. Stąd tylko pozycja w środku tabeli, zdecydowanie poniżej oczekiwań.

Pojedynek między tymi drużynami odbył się w setną rocznicę odzyskania niepodległości, więc przed meczem piłkarze wraz z kibicami odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”. Na boisku nie było już sentymentów i gospodarze ruszyli po swoje. Mecz może nie należał do najciekawszych ale piłkarze stwarzali sobie okazję. Niestety nie szło to w parze ze skutecznością, więc wynik był remisowy. Do czasu aż spraw w swoje ręce nie wziął kapitan zalesian, Rafał Grzelak. Przed przerwą zdobył bramkę i jak się okazało było to jedyne trafienie w tym meczu. Cenne, bo warte 3 punkty, o które miejscowi drżeli do końcowych minut.

W ostatnim meczu rundy jesiennej, Zieloni powalczą w Brzozie, gdzie o kolejne punkty nie będzie jednak łatwo.

Zieloni Zalesie – Olimpia Wtelno 1:0 (1:0)

Bramka: Rafał Grzelak

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Rejestracja podmiotów gospodarczych

od 50PLN

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów

od 2000PLN

Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego

od 500PLN

Analiza stanu bhp w firmie

od 50PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia

Konstrukcje stalowe

Prowadzenie akt osobowych

od 30PLN

Budowa hal