Dziś mamy 19 kwietnia 2024, piątek, imieniny obchodzą:

15 października 2022

Mistrzyni haftu pałuckiego. Haft lekarstwem na każde zło

fot. pow.

fot. pow.

Dzień bez haftu to dzień stracony – przynajmniej dla Haliny Kaszewskiej z# Szubina, mistrzyni haftu pałuckiego, która uszyła i wyhaftowała dla siebie cały strój pałucki!

Halina Kaszewska urodziła się 20 marca 1947 roku w Świebodzinie. Od 1970 roku związana jest z gminą Szubin. Jest twórczynią ludową, prezeską Klubu Seniora „Jesienny Kwiat”, kierowniczką i członkinią zespołu pieśni „Jesienny Kwiat”. Twórczością zajmuje się od 1984 roku. Specjalizuje się w hafcie regionu Pałuk, tworząc czepce na tiulu, kryzy, halki, fartuchy i koszule. Swoje wyroby ozdabia haftem białym, który wykonuje według własnych kompozycji z zachowaniem tradycyjnych wzorów i motywów regionu pałuckiego. Od 1989 roku należy do Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie. Od 2017 roku uczestniczy w Ogólnopolskim Przeglądzie Twórczości Artystycznej Seniorów „Babie Lato” i Jarmarku Świętojańskim w Bydgoszczy, prezentując rękodzieło ze szczególnym uwzględnieniem haftów pałuckich. Za swoją twórczość była wielokrotnie nagradzana w konkursach Sztuki Ludowej Pałuk oraz w konkursach Aktywności Artystycznej Twórców Ludowych. W tym roku Halina Kaszewska otrzymała nagrodę specjalną w 60. Konkursie Sztuki Ludowej Pałuk w dziedzinie haftu pałuckiego.
Tej precyzyjnej sztuki nauczyła ją mama. – Moja mama umiała wszystko: haftowała, ponad 40 lat była krawcową, bardzo lubiła śpiewać. Tata był rzeźbiarzem. Przekazali mi swoją wiedzę. Od 1984 roku bardzo polubiłam twórczość haftu, przede wszystkim pałuckiego. Mam własnoręcznie wykonany strój pałucki. Moje prace są w Muzeum Etnograficznym w Toruniu, w Muzeum Ziemi Szubińskiej. Na jubileuszowy 60. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk wykonałam cały strój pałucki, który znajduje się w Szubińskim Domu Kultury – oznajmia Halina Kaszewska.

Kobieta odziedziczyła talent po rodzicach, którzy uczyli ją sztuki ludowej. Można więc powiedzieć, że jest to tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Czy mieszkance Szubina również udało się przekazać swoją wiedzę młodszym członkom rodziny? - Wielka szkoda, bo nie mam ani córki, ani wnuczki, a panów ciężko jest do tego nakłonić – odpowiada hafciarka.

Wszystko zaczęło się od serwetek, bo to najprostsze, co można wyhaftować. - Zaczynałam od małych kwiatków i listków. Co roku umiejętności się pogłębiały. W tej chwili haft pałucki jest u mnie „inny”, etnograf z Muzeum w Toruniu określiła, że jest on typowo pałucki, prawidłowo wykonany, bogatszy, inny, ale właściwy – mówi z dumą Kaszewska. Szubińska hafciarka tłumaczy, że haft pałucki wykonuje się wyłącznie białą muliną. Może być wykonany na białym i szarym lnie. W hafcie pałuckim najważniejsze są motywy kwiatowe. Na czepcu pałuckim muszą być bukiety składające się z różnych kwiatków, listków, gałązek, dziurek itd. Bukiet nie może być sztywny, prosty. Każdy element musi być tak ułożony, wykonany, jakby był naturalny. Na każdej bandzie czepca są po 3 bukiety, kolejne są na główce. Najbardziej precyzyjne jest wykonanie haftu pałuckiego na tiulu. To misterna, ciężka praca, którą Kaszewska uwielbia. Wykonanie czepca na tiulu i tiulowej kryzy to bardzo ciężka praca, ale przepiękna. Właśnie kryza i czepiec na tiulu znajdują się w obu wspomnianych już muzeach.
„Haftoterapia”
– Haft jest lekarstwem na każde zło. Mogę być nie wiadomo jak zmęczona, zdenerwowana. Zaczynam haftować i jestem w swoim świecie, w swoim żywiole, uspokajam się – przyznaje kobieta. Haft jest głównie jej pasją. – Jak tylko zaczyna się wrzesień, to już zaczynam myśleć o kolejnym konkursie – co zaprojektować, jaki będzie wzór, trzeba dobrze przemyśleć, żeby wzór pałucki był prawidłowy. Nie dostaję żadnych wzorców, nie mogę też powtórzyć nic z lat ubiegłych, bo praca będzie zdyskwalifikowana – tłumaczy. Kobiecy strój pałucki składa się z białej halki, czerwonej piekielnicy, spódnicy i fartuszka. Jest też koszula, gorset, kryza i czepiec. Na każdym z tych elementów są inne wzory, wykonywane na inne sposoby. Każdy wzór musi odpowiadać danemu elementowi stroju.

Ile czasu zajmuje wykonanie pałuckiego czepca czy kryzy? Halina Kaszewska mówi, że trudno to oszacować. – Wykorzystuję każdy czas, minutę, sekundę, godzinę na wykonanie tych prac. Jak tylko mam wolną chwilę, robię to każdego dnia, o każdej porze. Zaczynam na początku września, a kończę w marcu.

Hafciarek już nie ma
Czy młode osoby są zainteresowane haftem? W Szubinie nie ma koła zainteresowań związanego typowo z haftem, więc jeśli już ktoś z młodych osób uczy się tej trudnej sztuki, to zapewne w zaciszu własnego domu. – W tej chwili jest już za późno i za trudno, żebym zaczęła prowadzić grupy. Jeszcze 30 lat temu nauczyłabym dzieci i młodzież haftu. Teraz jestem już w takim wieku, że jest to dla mnie za trudne. Jednak gdyby ktoś z rodziców chciałby indywidualnie nauczyć dziecko haftu, chętnie je przyjmę pod swoje skrzydła. Jestem emerytką, więc mogę poświęcić dużo czasu. Jestem człowiekiem-społecznikiem – deklaruje Kaszewska. Wspomina, że kiedyś w Szubinie hafciarek było bardzo dużo, kobieta miała tu grupę koleżanek. Była między nimi zdrowa rywalizacja – która zajmie I miejsce, która II, która dostanie nagrodę specjalną. W tej chwili z szubińskich hafciarek została sama.

Z haftem w świat
Halina Kaszewska ze swoimi pracami była na jarmarku w Lublinie, można ją spotkać także w Bydgoszczy podczas imprezy „Babie Lato” czy w Żninie podczas „Jesieni na Pałukach”. – Miałam możliwość jechać na jarmark do Krakowa, ale to dla mnie za daleko, to już za trudne – przyznaje mieszkanka Szubina.

W lipcu Kaszewska pracowała nad nagraniem filmu dotyczącego haftu pałuckiego. W mieszkaniu pani Haliny był fotograf, kamerzysta i etnograf Kinga Turska-Skowronek z Muzeum Etnograficznego w Toruniu i została nagrana druga część filmu. Pierwsza część nagrywana była w Toruniu. Była to historia życia pani Haliny. Teraz przyszedł czas na część praktyczną – wykonywanie wzorów, praca nad haftem pałuckim od podstaw.

Rozmówca nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Źródło: 

Oceń artykuł: 26 8

Czytaj również

udostępnij na FB
0

Podstawowe szkolenie łączników i zwiadowców. Zajęcia w Kowalewku

W ramach rocznego planu pracy zatwierdzonego przez #Komendę Jednostki w Kowalewku trwają zajęcia z zakresu budowy i obsługi motocykli typu Honda 125 SL, a także qadów Yamaha Grizzly 550.

(czytaj więcej)
0

Światowy Dzień Chorych na Hemofilię. Zaburzenia krzepnięcia krwi

Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień# Chorych na Hemofilię.

(czytaj więcej)
0

Edukacyjny piknik z okazji Dnia Ziemi. Wstęp bezpłatny

22 kwietnia 2024 r. po raz pięćdziesiąty czwarty obchodzimy# Dzień Ziemi. To święto ekologiczne, które w tym roku promowane jest hasłem: Planeta kontra plastik. W ramach obchodów Główny Inspektorat Ochrony Środowiska jest współorganizatorem edukacyjnego pikniku na terenie Państwowego Instytutu Geologicznego – PIB.

(czytaj więcej)
0

Wskoczył do rzeki, by ratować nastolatkę. Ryzykował własnym życiem (film)

Starszy aspirant Łukasz Grabowski z Komendy #Miejskiej Policji w Toruniu, ryzykując własne życie, uratował młodą kobietę. Nie zważając na silne prądy i niską temperaturę wody, funkcjonariusz ruszył na pomoc 16-latce, która tonęła w nurcie Wisły.

(czytaj więcej)