Kto chce, może tam działać. "Wesółka? Będzie żyć"
fot. archiwum
Tzw. Milenialsi, czyli osoby urodzone w ostatnim dziesięcioleciu# XX wieku, raczej nie pamiętają imprez organizowanych na Wesółce. Jednak często do tych czasów wracają starsi mieszkańcy Szubina. Okazuje się, że w tym miejscu można coś zorganizować. W tym roku Artur Krajewski dwukrotnie zaprosił mieszkańców na „Fajfy na Wesółce”. Nie zawiódł się organizator i nie zawiedli się mieszkańcy.
Jeśli chodzi o rozmowy na temat wydarzeń plenerowych w Szubinie, to zdarza się, że powraca w nich temat Wesółki i tego, że niegdyś tętniąca życiem, teraz po prostu umarła. Koncerty, jeśli już takowe się w Szubinie zdarzą, gmina organizuje na targowisku. Kilka lat temu odbywały się też na stadionie miejskim, a mniejsze – w sąsiedztwie ruin zamku. A co z tą Wesółką? Radny Artur Krajewski, jako kandydat na burmistrza Szubina, mówił o planach rewitalizacji tego miejsca. Wyborów nie wygrał, ale mieszkańców na Wesółkę zaprosił, organizując tam tzw. „Fajfy na Wesółce”. - W tym roku było tak, że po prostu zabrakło nam terminów, ale myślę, że wrócimy na Wesółkę już od maja przyszłego roku. Chciałbym, żeby raz albo dwa razy w miesiącu takie imprezy się tam odbywały. To spotkało się z bardzo pozytywnym odzewem mieszkańców – ludzie pamiętają to miejsce, jako miejsce kultowe, widzą tam potencjał. Zresztą ja też to widzę. Moim marzeniem jest, żeby powstał tam mini amfiteatr. Wiem, że plany burmistrza są inne, że amfiteatr ma powstać koło ruin zamku, ale uważam, że to miejsce zasługuje na to, aby przywrócić je do życia. Już jest wykoszona trawa, zmodernizowane ławki, zresztą na mój wniosek. Jak pokazała frekwencja na tych dwóch imprezach, warto to robić – mówi Artur Krajewski.
Radny dodaje, że marzą mu się koncerty w tym miejscu, ale zdecydowanie brakuje tam sceny. - Nie mówię nawet o potężnej, zadaszonej scenie. Prąd jest, więc pozostaje kwestia chęci. To jest ogromny teren, na który mogłoby wejść nawet półtora tysiąca osób – więcej, niż np. na wyspę łabiszyńską. Zdaję sobie sprawę, że gminy nie stać na to, aby wybudować tam potężny amfiteatr, ale mam swoje zdanie i uważam, że zamek to złe miejsce, Szubiniacy pamiętają Wesółkę i naturalność terenu powoduje, że tam jest po prostu lepiej. Pokazuję, że można na Wesółce coś zrobić. Oczywiście są to pewne wyzwania logistyczne, trzeba spełnić wymagania, ale gwarantuję i obiecuję mieszkańcom, że to miejsce będzie żyło – zapewnia Krajewski.
Organizator letnich „Fajfów” mówi, że kiedyś rozmawiał z urzędnikami na temat organizacji imprez właśnie na Wesółce i wówczas usłyszał, że chodzi o kwestie bezpieczeństwa. - Ja nie widzę tam zagrożeń. Organizowałem imprezy w różnych miejscach, w jeszcze gorszych warunkach do obstawienia. Są tam nawet 3 drogi ewakuacyjne, bo można wyjść przez strzelnicę, więc są możliwości wyjścia, pozostaje kwestia stworzenia odpowiedniego planu zabezpieczenia, dobrania odpowiedniej ilości ochroniarzy. Oczywiście jeśli mówimy o imprezach masowych, czyli takich, na których jest ponad 1000 osób. Na mniejszych ochrona nie jest potrzebna, choć oczywiście organizator bierze odpowiedzialność za bezpieczeństwo. Na każdej imprezie – dożynkach, zabawach tanecznych na wsi, itp. - może dojść do jakiegoś nieszczęścia. Rozmawiałem z agencjami ochroniarskimi i usłyszałem, że to żaden problem zabezpieczyć to miejsce – wyjaśnia Artur Krajewski.
Zapewnia, że Wesółka na pewno będzie żyła. - Będę prosił burmistrza o organizację kolejnej imprezy, wezmę na siebie całą odpowiedzialność. Do tej pory nic się nie wydarzyło, mało tego, poprosiłem ludzi, żeby zostali po imprezie i pomogli posprzątać i oni to rzeczywiście zrobili. Ludzie byli zachwyceni, na ostatnich „Fajfach” w kulminacyjnym momencie było około 500 osób. Miejsce jest na uboczu, las wycisza muzykę, są ławki, ludzie przynosili koce, zrobili sobie pikniki. Przyjechał food truck z zapiekankami, z piwem, ktoś wystawił balony, były dmuchańce. To niskobudżetowa impreza, którą można zorganizować – mówi Artur Krajewski.
Okazuje się, że radny, w Żninie znany jako dyrektor Żnińskiego Domu Kultury, miał zgodę na organizację jeszcze jednej imprezy w tym roku, ale dał sobie spokój, ponieważ był to czas, kiedy nad Polskę dotarł niż genueński, przynosząc ze sobą bardzo złe warunki atmosferyczne, w tym powodzie na południu kraju.
Gmina stawia na zamek
Jakie zdanie na temat Wesółki ma burmistrz Szubina Mariusz Piotrkowski? - Nie do końca jest tak, że gmina nic tam nie organizowała. Rzeczywiście było tam mało imprez masowych na dużą skalę, natomiast gmina ma tam skrzynkę prądową, która jest do dyspozycji. Nie wygaszamy jej dlatego, żeby to miejsce mogło funkcjonować, bo bez prądu nie odbędzie się żadna impreza. Były tam Biegi Tropem Wilczym, były mistrzostwa województwa w przełajach. Do tego gmina wykorzystywała to miejsce. Natomiast jeśli ktoś lub jakaś organizacja chce wykorzystać to miejsce do zorganizowania czegokolwiek, to nigdy nie było żadnych przeciwwskazań i problemów, żeby to miejsce uruchomić – mówi burmistrz.
Podkreśla, że gmina ma problem z organizacją większych imprez, takich jak koncerty, właśnie w tym miejscu. Dlaczego? - Napotykamy się z problemem zabezpieczenia. Żadna firma ochroniarska, która jest wymagana przy koncertach, nie chce tego miejsca, bo nie jest w stanie zapewnić tam bezpieczeństwa. Do tego przepisy o ochronie przeciwpożarowej – tam są lasy, a gdyby coś się stało, byłoby problematycznie - wyjaśnia.
Mariusz Piotrkowski tłumaczy, że gmina ma swoje miejsce, gdzie grane są koncerty. - Na duże imprezy mamy w tym momencie targowisko, a w przyszłości będą to ruiny zamku, gdzie będzie budowana scena z całym zapleczem dla artystów – informuje. Dodaje, że najbardziej interesującym miejscem dla zespołów muzycznych na organizację koncertów jest... targowisko. - Wydawałoby się, że miejsce jest takie sobie, mało atrakcyjne. Podczas tegorocznych Dni Szubina zagrał zespół Feel. Pokazywaliśmy zespołowi, czym dysponujemy. Oni nie mieli żadnych wątpliwości, żeby zorganizować koncert na targowisku, bo jest dobry dojazd, jest asfalt, więc w razie czego nikt i nic się nie utopi w błocie, nie ma drzew, jest ogrodzenie. Wystarcza kilka bramek i kilku ochroniarzy. Logistycznie to miejsce jest najłatwiejsze do zorganizowania koncertu – przedstawia sprawę burmistrz Szubina.
Zdaniem Piotrkowskiego na Wesółce trudno byłoby to zorganizować. - Myślę, że nawet wjazd dużej sceny, nie tej małej, którą mamy w domu kultury, byłby problematyczny. Wesółka jest i jeśli ktoś chce zorganizować tam jakąś imprezę, to oczywiście, że może, ale bierze na siebie całą odpowiedzialność z tym związaną. Na pewno udostępnimy prąd, posprzątamy. Wymieniliśmy tam kilkanaście ławek. Jeżeli to będzie uszanowane, to wymienimy kolejne, tak, żeby było gdzie usiąść. Jeżeli wszyscy uszanujemy to dobro publiczne, to my jako gmina, zorganizujemy tam takie warunki, aby można było tam działać – zapowiada burmistrz.
Źródło:
Czytaj również
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Większa ochrona przez mobbingiem? Nowy projekt ustawy
Uproszczenie definicji mobbingu i uznanie, że jego podstawową cechą #ma być uporczywe nękanie pracownika – to najważniejsze założenie projektu ustawy powstałego w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Proponowana definicja zjawiska zakłada uniezależnienie stwierdzenia istnienia mobbingu od intencjonalności działania sprawcy lub wystąpienia określonego skutku, a także wyklucza zachowania incydentalne i jednorazowe. Projekt czeka teraz na wpisanie do wykazu prac legislacyjnych rządu.
(czytaj więcej)To była prawdziwa zima! Zobacz archiwalne zdjęcia z regionu
Zima na przełomie 1978/1979 roku była wyjątkowo# biała. W całym kraju mocno sypnęło śniegiem. Opady były bardzo intensywne i na kilka tygodni sparaliżowały cały kraj. Pod zaspami znalazł się także nasz region.
(czytaj więcej)Bożonarodzeniowe jarmarki w regionie. Kiermasze, karuzele i inne atrakcje
W centrach dwóch największych miast regionu# – Bydgoszczy i Torunia, już jakiś czas temu rozgościły się bożonarodzeniowe jarmarki.
(czytaj więcej)Manewry ratowniczo-antyterrorystyczne. Intensywne i wymagające ćwiczenia
Od 8 do 10 listopada trwały intensywne i wymagające ćwiczenia #ratowniczo-antyterrorystyczne w Centrum Szkoleniowym Offshore MUSTC i na wodach Zalewu Szczecińskiego
(czytaj więcej)
Komentarze (9) Zgłoś naruszenie zasad
szpieg z krainy deszczowców, w dniu 07-11-2024 13:22:00 napisał:
odpowiedz
jola , w dniu 07-11-2024 14:13:58 napisał:
odpowiedz
Maciej , w dniu 07-11-2024 14:16:28 napisał:
odpowiedz
Ula, w dniu 07-11-2024 16:49:54 napisał:
odpowiedz
do m, maciej, w dniu 07-11-2024 18:11:09 napisał:
odpowiedz
Ewa, w dniu 08-11-2024 08:04:12 napisał:
odpowiedz
Lola, w dniu 08-11-2024 09:34:55 napisał:
odpowiedz
Józef, w dniu 08-11-2024 13:11:02 napisał:
odpowiedz
Jogin, w dniu 08-11-2024 16:12:17 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!