Szubinianka – Start Radziejów 0:3 (0:2)
Bez pomysłu
fot. Beata Danielewska-Szymczak
Fatalnie zaprezentowali się w sobotę piłkarze Szubinianki, którzy w kiepskim stylu przegrali ze Startem Radziejów. To pierwsza porażka zespołu trenera Wiesława Stepczyńskiego w tym sezonie.
W pierwszej połowie darmo było szukać groźnych ataków Szubinianki, a ściślej mówiąc, jakichkolwiek ataków. Wszystko co ciekawe w tym meczu działo się po przeciwnej stronie. Goście objęli prowadzenie w 15`, a kwadrans później podwyższyli na 0:2. Ta część meczu bardzo przypominała pierwsze 45 minut starcia z Brzysko-Rolem, więc kibice liczyli, że po przerwie gospodarze „się obudzą”. Tak się jednak nie stało. W drugiej połowie stroną dominującą pozostawali goście, którzy w 70` ustalili wynik spotkania. Honorowego gola mógł strzelić kwadrans przed końcem Mirosław Obremski, który otrzymał podanie od Jakuba Cegiełki z rzutu rożnego.
Piłkarze Startu byli chyba przekonani, że zawodnik Szubinianki będzie dośrodkowywał i nie podeszli do niego. Bez problemu mógł więc podejść w okolice pola karnego, jednak w doskonałej sytuacji posłał piłkę nad bramkę. Podsumowując, średnio ciekawe spotkanie zakończyło się wyraźnym i zasłużonym zwycięstwem gości z Radziejowa.
Chciałbym w końcu móc zagrać pełnym składem – mówił po meczu trener Szubinianki Wiesław Stepczyński. - Start Radziejów to silny zespół, ale gdyby grali wszyscy piłkarze, bylibyśmy równorzędnym rywalem. Zrobimy wszystko, żeby przywieść komplet punktów z Lipna, gdzie znów pojedziemy w okrojonym składzie - dodał.
Skład Szubinianki: Przemysław Pawlak, Dominik Krawczyk, Przemysław Wesołek (Patryk Stróźyński), Marcin Janicki, Dawid Woźniak, Dariusz Chojnacki, Mirosław Obremski, Jakub Cegiełka, Szymon Staszak (Kacper Klimowicz), Radosław Bojas (Sebastian Żurawski) i Michał Machowski.
Piłkarzy Szubinianki czeka teraz daleki wyjazd do Lipna, gdzie zmierzą się z Mienią.
materiał: Beata Danielewska-Szymczak
Czytaj również
- Udane interwencje piłkarskie. II kolejka Ligi Orlika E2
- Turniej z udziałem 800 zawodników. Sukces zawodników Klubu Yamabushi
- Mocne otwarcie na „nowym” stadionie. Sześć bramek Kamila Wisiorka
- Pierwsze zwycięstwo w rundzie jesiennej. Dużo narzekania na pracę sędziów
- Pograli solidnie. Wysoka forma młodych zawodników
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Pamiątka A4
20,00 zł PLN
Szkolenia bhp okresowe
od 70PLN
Rejestracja podmiotów gospodarczych
od 50PLN
Zaproszenia
4,00 zł PLN
Bezpłatne kontrolowanie sprawności ustawienia świateł
Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia
Aparat dla dzieci
99,00 złPLN
Bezpłatne kontrolowanie sprawności amortyzatorów
Najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Dlaczego warto jeść śniadanie?
Śniadanie to najważniejszy posiłek# w ciągu dnia. Dzięki niemu dostarczamy organizmowi węglowodany, które są źródłem energii.
(czytaj więcej)Sprawdzono jakość handlową jaj. Jakie nieprawidłowości stwierdzono?
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów #Rolno-Spożywczych (IJHARS) przedstawia wyniki planowej kontroli w zakresie jakości handlowej jaj, przeprowadzonej w IV kwartale 2023 r. w sklepach spożywczych i innych punktach sprzedaży detalicznej na terenie całego kraju.
(czytaj więcej)Zmień swoje dotychczasowe nawyki. Serce kocha sport
Systematyczna aktywność fizyczna jest podstawą# zdrowego stylu życia. Małymi krokami spróbuj zmienić swoje dotychczasowe nawyki.
(czytaj więcej)Kwiecień plecień. Poranne opady śniegu zaskoczyły mieszkańców
W kcyńskiej gminie dziś rano #padał śnieg z deszczem i to dość intensywnie. Za oknem przez kilkanaście minut panowała iście zimowa aura.
(czytaj więcej)
Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!